Iluż z nas zaczęło przygodę z bieganiem tylko dlatego, że pod nosem ma kawałek lasu, zielonej przystani od tego całego zgiełku, smogu, brudu i hałasu? Crossy, czyli bieg crossowy, to nic innego jak każde bieganie wyłącznie po podłożu nie wytworzonym sztucznie przez człowieka. Oczywiście nie mówimy tu o wydeptanych ścieżkach, duktach i manowcach leśnych. Nawet bieg po sztucznie utwardzonej drodze, ale z naturalnego podłoża jest zaliczany do biegu crossowego.
Wszystko po to, aby naturalne ułożenie gleby stawiało pewien opór. Bieganie po takim terenie lepiej rozwija nasze mięśnie. Są lepiej pobudzane przez zróżnicowany nacisk, różnorakie podłoże. Stawianie różnej długości kroków, aby ominąć korzenie i dziury można porównać do bardzo prymitywnych skipów, które rozwijają nasze głębsze tkanki mięśniowe. Jeśli umiejętnie omijamy przeszkody, to takie bieganie jest całkiem bezpieczne i wzmacnia stawy. Nadrzędną korzyścią jest oczywiście amortyzacja, wynikająca z wyboru podłoża innego niż twarde podłoże miejskie. Crossy są bardzo polecane dla początkujących biegaczy. Nie mają oni tej naturalnej zbudowanej ochrony mięśni, którą daje nabudowana tkanka ochraniająca stawy podczas treningów.
Kolejnym niewątpliwym atutem crossów jest otoczenie. Jeśli masz w swojej okolicy sporo leśnych ścieżek na trening crossowy, bieganie nie będzie dla Ciebie monotonne. Częsta zmiana tras powoduje szybsze płynięcie czasu. Jednak nie wiem czy w ogóle przy bieganiu można mówić o nudzie i rutynie.
Jeśli nie posiadasz zegarka z GPS, a chciałbyś jakoś mierzyć swoje postępy w bieganiu, to bieg crossowy jest do tego idealny.
Możesz wyznaczać sobie charakterystyczne miejsca i mierzyć czas biegu między nimi. W mieście jest to nieco utrudnione poprzez częste zwalnianie biegu ze względu na ulice, światła na skrzyżowaniach itd.
W postaci biegania crossowego można wykonywać każdy trening. Od wybiegań do szybkich interwałów. Może warto w tym miejscu zwrócić jedynie uwagę, że przy wyborze szlaków do szybszych biegów, warto wybierać gładkie podłoże. W lesie nie trudno o najmniejszy błąd, w konsekwencji czego ewentualna kontuzja pokrzyżuje nasze plany przygotowawcze.
