Bieganie nocą

with Brak komentarzy
bieganie nocą po lesie, akcesoria - blog o bieganiu

Kiedy nadchodzi jesień, dni stają się nieprzyzwoicie krótkie. W Polsce jest to tym bardziej odczuwalne, że w okresie listopad-marzec masz utrudnione rozwijanie swoich pasji biegowych z racji spędzania zazwyczaj całego czasu, gdy słońce znajduje się nad horyzontem, w pracy. To bardzo uprawdopodobnia scenariusz, że jedyny czas w którym możesz sobie pozwolić na trening, jest po zmierzchu lub przed świtem. W takim przypadku pozostaje Ci bieganie nocą.

Jeśli zdecydujesz się na bieganie po zachodzie słońca, przede wszystkim musisz zadbać o swoje zdrowie. Niezależnie czy biegasz nocą w mieście, w lesie, parku, musisz być widoczny lub Ty musisz widzieć na tyle, aby czuć się bezpiecznie.


Bieganie nocą – widoczność

Jeśli planujesz biegać w mieście czy przy drogach, podstawą staje się Twoje bezpieczeństwo. Nie mam tu na myśli zagrożenia życia czy zdrowia, wynikającego z przestępczości. Zapewne sam wiesz najlepiej, które miejsca omijać w swojej okolicy. Przede wszystkim powinieneś chronić siebie przed wypadkiem komunikacyjnym, wynikającym ze słabego oświetlenia. Nawet jeśli będziesz uważał i stwierdzisz, że doskonale wszystko widzisz, zdaj sobie sprawę, że nieoświetlony biegacz, rowerzysta czy pieszy potrafi mocno napsuć krwi kierowcom, gdy zostaje zauważony dopiero z odległości kilku metrów. Wierz mi, gdy kierowca stoi w takiej sytuacji, może nie mieć żadnych szans ominąć pieszego. O szansach pieszego na wyjście całym i zdrowym nie wspominam.

Dlatego zadbaj o dobrą latarkę czołową, czerwone światło tylne oraz odblaskowe elementy ubioru. Czołówka poza sprawieniem, że jesteś widoczny z przeciwka, pozwoli doświetlić drogę, a odblaskowe elementy na opasce, czapce, rękawiczkach, kurtce, spodniach czy nawet butach sprawią, że kierowcy dostrzegą Cię z daleka. Staraj się unikać w swoim ubiorze ciemnych kolorów. Jeśli droga, którą biegniesz, nie jest doświetlona latarniami, wiedz, że stąpasz po kruchym lodzie. Dobrze się zorientuj, czy akurat wtedy nie będzie przejeżdżał tamtędy samochód. W takiej sytuacji w miarę możliwości zatrzymaj się, zejdź na pobocze, a najlepszym rozwiązaniem w przyszłości będzie omijanie takich miejsc.


Zdrowie

Chyba nie trzeba nikomu uświadamiać, jak w dzisiejszym świecie każdego, pędzącego na oślep dnia, czeka na nas stres i napięcie. Bieganie nocą, a więc zapewne już po wszystkich stresujących sytuacjach dnia, działa kojąco na naszą psychikę, pozwala się wyciszyć, odstresować. Nawet jeśli wydarzenia dnia nie do końca ułożyły się po Twojej myśli, warto spróbować przemóc się i wykonać spokojne wybieganie, które może pozwolić się wyciszyć i podziałać kojąco na Twoje nerwy – a może w tym jest recepta na Twoje problemy. Mi nie raz i nie dwa podczas biegania udało się odnaleźć odpowiedź na trudne pytania. Po wieczornym biegu łatwiej też o sen. A czym trening będzie bardziej wymagający, tym zmęczenie i ochota na sen większe.

Będąc doświadczonym biegaczem, muszę zwrócić uwagę na pewien fakt. Bieganie przed świtem, a więc we wczesnych godzinach porannych, jest czasami korzystniejsze z puntu widzenia efektywności treningu. Nie musi to być regułą w Twoim przypadku. Jednak wykonując ten sam trening jednego dnia nad ranem, a innego wieczorem – mniej absorbującym dla mojego organizmu jest ten poranny. Zapewne ma to związek ze zmęczeniem po całym dniu. W dodatku biegając na czczo nigdy nie mam efektu osłabnięcia z braku cukrów.

Więcej o tym zjawisku przeczytasz we w wpisie Ekonomiczna jazda na dobrym paliwie. Sprawdź, jak to działa u Ciebie.

Bieganie nocą po lesie

Nie ukrywam, jest to opcja dla odważnych. Co prawda w większości przypadków największym zagrożeniem, jakie czyha na Ciebie w lesie nocą jest potknięcie o korzeń, jednak z racji, że strach dobrze się sprzedaje w TV, wszyscy sobie wyobrażamy, że w lesie czeka na nas zło całego świata. Przyznaję – biegam w okolicy, gdzie „najstraszniejszym” stworzeniem jest leniwy dzik. Musi czuć prawdziwe zagrożenie, aby był gotowy do ataku. Jednakże nie bagatelizuję miejsc, gdzie występują wilki i niedźwiedzie.

Zapewne sam wiesz, jakie zwierzęta żyją w lasach Twojej okolicy i potrafisz trzeźwo ocenić sytuację. Natomiast tam, gdzie tych zwierząt nie ma, możesz spokojnie biegać. Oczywiście będąc pewnym, że znasz okolicę na tyle, że ciemna aura nie zaburzy Twojej orientacji w terenie. Wybieraj te ścieżki i leśne drogi które znasz na pamięć! Jeśli dla Ciebie ciemność jest paraliżująca, wybierzcie się w grupie. Najstraszniejsza w lesie jest chyba…cisza zagłuszana od czasu do czasu jakimiś dźwiękami natury. Dlatego, aby zapobiec kreatywnym myślom naszego mózgu o tym, co tam w trawie piszczy – zabierz ze sobą słuchawki z dobrą muzyką.

Bieganie nocą – akcesoria

Do takiej eksploracji trzeba zaopatrzyć się w naprawdę dobrą latarkę czołową. To jest warunek konieczny. Osobiście używam czołówki Fenix HL60R. Wybór na nią padł przede wszystkim ze względu na długi czas świecenia. W trybie wysokim (ale nie najwyższym) latarka wytrzymuje do 3h przy naprawdę szerokim kącie świecenia, dającym 400 lumenów. Taka wartość jest wystarczająca nawet do szukania grzybów nocą. Nieraz na mojej twarzy rysował się uśmiech, gdy w szemranych, okolicznych krzakach młodzież chowała flaszki widząc taki oślepiający strumień światła.

Pamiętaj jednak: w lesie nie liczy się długość wiązki światła tylko szerokość, aby złowieszcze gałęzie nie chciały złapać Cię w swoje sidła. korzenie nie podstawiały nóg, a dołki nie łapały w swoje pułapki. Choć przy mojej latarce długość również jest imponująca (do 106 metrów). Daje to chwilę do zastanowienia, czy w oddali świecą ślepia zająca czy jednak jakiegoś krwiożerczego zombie 😉 Poza tym latarka ma wymienny akumulator 18650, a dokupienie firmowego do 3500 mAh jeszcze bardziej wydłuża czas świecenia. Jeśli akumulator się zużyje, utylizujesz tylko jego, nie całą latarkę.


Jak biegać nocą

W ciemnym lesie nie wykonuj szybkich, obciążających treningów. Nocą łatwo o kontuzję przez niezauważenie kamienia lub korzenia nawet przy najjaśniejszej latarce. Mimo wszystko wyobraźnia robi swoje i nie da się całkowicie odciąć myśli o otaczającej nas ciemności. Może wydać Ci się to dziwne, ale właśnie dlatego lubię bieganie nocą po lesie. Wtedy taki trening jest zawsze żwawszy z racji dreszczyku emocji. Często, jeśli potrzebuję wykonać w miesiącach jesienno-zimowych bieg w wyższej strefie tętna (tu poczytasz o strefach tętna), wybieram nocy las.

Zasada zachowania ostrożności podczas szybkiego biegania nocą dotyczy wszystkich miejsc poza oświetlonym stadionem.

Zawsze przebiegając przez ulicę czy biegając po ścieżce rowerowej, wiedz, że jesteś tam gościem i zadbaj, aby inni czuli się tam bezpieczni. Ustępuj rowerzystom, pieszym i samochodom. Bądź widoczny, ale też nie oślepiaj latarką (spuszczaj wzrok jeśli przebiegasz koło kogoś idącego / jadącego z naprzeciwka). Ubieraj się z odblaskowymi elementami. Biegaj w grupie, dzięki czemu będziecie jeszcze bardziej widoczni, a jednocześnie będziecie czuli się bardzie bezpiecznie.

Zostaw Komentarz