Bieganie w deszczu

with Brak komentarzy
bieganie w deszczu

Korzystając z okazji niesprzyjającej pogody, opowiem, co niesie ze sobą bieganie w deszczu. Dla większości z nas, dla których bieganie jest elementem odprężenia, relaksu, sposobem ucieknięcia od codzienności i problemów poprzez powdychanie świeżego powietrza i pobycia z naturą, deszczowa pogoda jest świetnym pretekstem do zwolnienia z biegania. Żaden to relaks przemoknięcie do suchej nitki i przemarznięcie do szpiku kości. Nie wyobrażamy sobie biegać w deszczu. Jednak są na tym świecie osoby, którym taka pogoda i bieganie w deszczu nie przeszkadzają w realizacji planów i celów treningowych. Mając za sobą wieloletnie doświadczenie wiem, jak ustrzec się przed elementami, powodującymi dyskomfort podczas biegania w deszczową aurę. 

Podczas biegania w deszczu całe ciało moknie równomiernie. Jednak poprzez energię i ciepło, jakie wytwarza się podczas wysiłku, może zdarzyć się tak, że niektóre mokre części ciała odczuwają dyskomfort w mniejszym stopniu niż inne. 

Wpływ na to ma m.in. pora roku i ubiór. Inaczej będziemy odczuwać wilgoć przy niskiej temperaturze, gdy będziemy ubrani na cebulkę, a inaczej w letni ciepły deszcz, ubrani bardzo lekko. 

Bieganie w deszczu – ubiór

Paradoksalnie przy większej ilości warstw odzieży, która nie posiada żadnego poziomu nieprzemakalności, zwiększa się prawdopodobieństwo zmarznięcia, jeśli przebywamy długo na siarczystym deszczu. Dzieje się tak, gdyż ubranie, które nasiąka wodą, robi się chłodne, a nasze ciało nawet przy maksymalnym wysiłku nie ma zdolności oddania takiej ilości ciepła, aby wysuszyło i ogrzało kilka warstw ubrań. Zdecydowanie mniejszy dyskomfort będziemy czuć nosząc maksymalnie dwie cieńsze warstwy. 

W takim zestawie warto zaopatrzyć się w kurtkę biegową. Materiał wykonania nawet zwykłej, lekkiej kurtki chroniącej jedynie przed wiatrem, pozwala w lepszy sposób chronić przed wilgocią niż odzież bawełniana lub termoaktywna. W takiej kurtce wcześniej czy później również przemokniemy, jednak materiał nie gromadzi aż takich ilości wody, w związku z czym nie będziemy czuć aż takiego chłodu.

Kurtka biegowa na bieganie w deszczu

Wśród asortymentu biegowego można znaleźć kurtki przeciwdeszczowe, jednak w większości są one dostosowane do przelotnych, niewielkich opadów deszczu. Przy bardzo dużych opadach nie sprawdzają się. Mało tego, kurtki takie są często wykonane z mało oddychającego materiału, z związku z czym jest wielce prawdopodobne, że będziemy w nich mokrzy bez udziału dużej ilości deszczu. Brak oddychalności spowoduje, że ciepło wydobywające się z ciała pozostanie na nim i odzieży w postaci skroplonej wody. Dzieje się tak, gdyż popularne kurtki z marketów sportowych uszyte są z mało oddychającego materiału, w związku z czym wilgoć nie odparowuje. 

Kurtka biegowa prawdziwie wodoszczelna to koszt ponad 1000 zł. W takiej kurtce komfort jest zachowany nawet przez kilka godzin, gdyż nieprzemakalność, a przy okazji oddychalność materiału jest na bardzo wysokim poziomie. 

Jednak dla osób niebędących zapalonymi biegaczami bez względu na aurę, zakup takiej kurtki jest nieekonomiczny.  Dla takich biegaczy przy niskich temperaturach polecam jedną warstwę cieplejszą pod spodem lub dwie cieńsze oraz kurtkę z kapturem.

W żadnym wypadku nie polecam przeciwdeszczowych płaszczy z folii. Dyskomfort biegu w czymś takim jest dla mnie ogromny. Poza uciążliwym szelestem, ciężko się uporać z ciągle opadającym kapturem. Do tego izolacja od obiegu powietrza powoduje, że będziesz mokry jak bez płaszcza. (A o swoich przygodach z takim płaszczem pisałem przy okazji wiosennego wyzwania biegowego).

Głowa

Kaptur ochroni głowę przed nadmiarem wody. Jeśli temperatura jest naprawdę niska, nieprzekraczająca kilku stopni, zalecam opaskę na uszy. Jeśli wybierzesz czapkę, jest bardzo możliwe, że i ona będzie przesiąknięta wodą. Wychładza to głowę i naraża na poważne konsekwencje, związane z chorobami uszu, zatok czy nawet opon mózgowych.

W cieplejsze dni dobrym pomysłem jest czapka z daszkiem. A w bardzo ciepłe dni głowa mokra od deszczu jest lepszym rozwiązaniem niż izolowanie jej mokrym materiałem. Biegając w deszczową aurę w letnie i cieplejsze dni nie ma potrzeby chronienia głowy przed przemoknięciem. Głowa szybko się nagrzewa, w związku z czym dyskomfort będzie mały, a wręcz możesz czuć komfort, gdyż schładzanie tej części ciała będzie szybsze.

 Nogi

Nogi (nie licząc stóp) są najmniej newralgiczną częścią ciała. Poza stawami nie ma w nich organów, którym niska temperatura – związana z mokrym ciałem – mogłaby zaszkodzić. Biorąc pod uwagę, że stawy w nogach m.in. staw kolanowy czy skokowy podczas biegu wciąż pracują, wydzielając energię i ciepło, nie ma obawy ich przeziębienia. W związku z tym nie ma znaczenia jakie spodnie biegowe ubierzesz. Niezależnie czy będą to długie czy krótkie, czy mniej lub bardziej przesiąkające, wychodząc biegać w deszczu w tej kwestii należy skupić się jedynie na własnym komforcie.

Nieco inaczej jest ze stopami. Stopy podobnie  jak głowa i dłonie są ostatnim ogniwem układu krążenia. Tymi częściami ciała ucieka najwięcej ciepła.

Jeśli to możliwe stopy należy zachować suche. Oczywiście najlepsze w tym celu będą buty wodoszczelne np. te. Ale nawet jeśli posiadasz obuwie z membraną wodoszczelną, unikaj kontaktu z wodą. Podczas biegu nie testuj wodoodporności swoich butów. Unikaj kałuż i błota, aby Twoje nogi pozostały jak najdłużej suche.

Jeśli nie posiadasz butów wodoodpornych, dobrym rozwiązaniem będzie kilka warstw skarpet, o ile rozmiar buta na to pozwala. Jako pierwszej warstwy, czyli najbliższej skórze, unikaj skarpety bawełnianej. O ile są one najkorzystniejsze pod względem oddychalności, o tyle po zamoczeniu będą jak gąbka nasiąknięta wodą, co stwarza duży dyskomfort podczas biegu.

Jako ciekawostkę dopowiem, że przemoczonych po biegu butów nie należy sztucznie dosuszać pod wpływem dodatkowego ciepła – suszarki czy kaloryfera. Niszczy to materiał, który pod wpływem tych działań staje się mniej elastyczny. Innymi słowy, buty robią się jak kapcie. Aby wysuszyć przemoczone buty, włóż do nich ręcznik papierowy. Zanim ruszysz na kolejne bieganie, poczekaj do ich całkowitego wyschnięcia.

Dłonie

Przy niskich temperaturach w deszczowe dni problemu mogą przysporzyć Ci dłonie. Z jeden strony rękawiczki ochronią przed zimnem, ale z drugiej staną się jego przewodnikiem, gdy zmokną. Przy bardzo niskich temperaturach, rzędu kilku stopni, dyskomfort staje się nie do zniesienia. Odrętwiałe z zimna ręce mają problem ze swoją podstawową funkcją, jaką jest chwytanie. Polecam rękawiczki zdejmować i zakładać na krótki czas, aby nie dopuścić zarówno do wyziębienia jak i przemoknięcia. Warto posiadać w odzieży kieszeń, aby móc je schować.

Twarz

Przy wietrznej i deszczowej aurze polecam okulary bezbarwne. Dzięki nim nie ograniczysz swojego pola widzenia. Z doświadczenia wiem, że bieganie przy zacinającej w oczy wodzie powoduje opuszczenie głowy i przygarbienie w celu uniknięcia deszczu. Jest to nienaturalna pozycja biegowa, która może przyczynić się do kontuzji.

Bielizna

Na bieganie w deszczu wybierz taką bieliznę, która jest termoaktywna i odprowadza wilgoć. Mimo że po prawdzie tak do końca to nie działa i zawsze będziesz odczuwać dyskomfort, to jednak będzie on dużo niższy niż przy zwykłej bawełnianej bieliźnie.

Przemoknięte ubranie z łatwością przywiera do ciała. Mokry materiał potrafi skutecznie obetrzeć delikatne miejsca, jak pachwiny czy pachy. Przed bieganiem w deszczu zabezpiecz te miejsca tłustym kremem lub wazeliną.

Bieganie w deszczu – zasady i podpowiedzi

Uznaje za oczywiste zrobienie rozgrzewki przed biegiem oraz rozciągania po bieganiu w suchym i komfortowym miejscu.

A jak biegać w deszczu? Staraj się unikać bardzo szybkich interwałowych jednostek. Przy złej aurze ze względu na śliską nawierzchnię występuje możliwość kontuzji. Jeśli posiadasz plecak biegowy, a trening nie jest męczący, można wyposażyć się w ciepły, rozgrzewający napój.

Po powrocie nie przebywaj długo w mokrym ubraniu. Jak najszybciej zrzuć mokre warstwy i weź ciepły prysznic w celu poprawy krążenia. 

Bieganie w deszczu nie jest niezdrowe. Warto pamiętać, że nie chorujemy z samego przemarznięcia czy przemoczenia. Te czynniki jedynie przyspieszają proces chorobowy, który wynika w głównej mierze z niskiej odporności immunologicznej.

Rady, jak zwiększyć swoją odporność znajdziesz w tym e-booku. 

bieganie w deszczu

Zostaw Komentarz